A tak przekornie nie w hamaku wystąpię!
Kolekcjoner przygód i opowieści.
Nieobiektywny eksplorator nowych przestrzeni.
Z zawodu dziennikarz, fotograf i kulturoznawca.
Z wyboru wolny duch.
Więcej o mnie i moich podróżach w zakładce >>MEDIA <<
Od niedawna jestem też na >> INSTAGRAM <<
Nieco dłużej na >>FACEBOOK <<
Kiedy nie bloguję, to albo jestem w drodze (czyli w podróży) albo w studiu
(edit: gdzie prowadziłam audycję o podróżach – chętnie wrócę do radia!)
lub całkiem prozaicznie oddaję się twórczej zadumie lub wytężonej pracy.
W latach 2001-2010 pokazywałam swoje prace fotograficzne na 16 wystawach, w tym w Galeriach ZPAF.
W międzyczasie zamieniły się w fotoinstalacje, a potem przesiadłam się na cyfrę i aktualnie czuję się bardziej grafikiem i eksperymentatorem różnych technik twórczych niż fotografem (powinnam chyba zmienić opis ;).
Jako dziennikarka przeszłam przez wiele redakcji. Zdarzało mi się nawet pisać o sporcie i polityce ;). Pierwsze kroki z reportażu stawiałam w redakcji dziennika „Życie”.
Teraz napisałam dla Was książkę o ostatniej wyprawie do Ameryki Centralnej.
Pracuję nad jej koherencją. Chętnie poznam redaktora, który powie coś w rodzaju: no co ty! Weź to zmień, bo nikt nie wie, o co chodzi! Albo wręcz przeciwnie: jest nieźle! Tylko doszlifujemy ;).
Spodziewajcie się wielu przygód, mocnych wrażeń, sporej dawki humoru i innych zawirowań!
Podróżuję odkąd pamiętam. Kiedyś z rodzicami, a odkąd skończyłam 16 lat już bez 😉
Szacunkowe statystyki, nie lubię, wskazują na liczbę 77 krajów. Lata spędzone w podróży, w innych kulturach, pewnie około 6. To nie jest ważne. Ważna jest immersja, głębokość zanurzenia i intensywność doznań. Tak się dzieje w samotnej podróży, kiedy człowiek rozpuszcza swoją tożsamość i staje się częścią otaczającego świata. Przenika (w) kulturę, narrację, język innej przestrzeni. To lubię, w przeciwieństwie do liczb.
Należę również od wielu lat do Stowarzyszenia Dziennikarzy Podróżników
I do innych struktur wolnych od polityki i otwartych na twórcze myślenie.
Jako człowiek szczęśliwy jestem osobą dość nudną, bo na ogół mam dobry humor i staram się nim epatować, chyba że akurat bacznie obserwuję rozwój sytuacji i szacuję stopień ryzyka.
Facebook Comments