Piękni Państwo Pitt i nad morzem
Podejrzewam, że Nad morzem w wykonaniu Brandżeliny dostanie mało gwiazdek. I wcale mnie to nie dziwi. Bo to opowieść nieodpowiednia…
Spacerem przez świat zabiorę Cię w podróż dookoła przygód
Podejrzewam, że Nad morzem w wykonaniu Brandżeliny dostanie mało gwiazdek. I wcale mnie to nie dziwi. Bo to opowieść nieodpowiednia…
Spotkanie z szamanem. Inkaskim.
Niski. Pękaty. W cywilu. Jak ci Indianie peruwiańscy, co grają na ulicach. Na fujarkach.
W pióropuszach. A ten w cywilu. Czerwona koszulka i dżinsy. I tłumaczka – koleżanka – dawno niewidziana. Ucieszyłam się. Widać, że jego hiszpański – język wyuczony. Słychać i czuć. W wibracji każdej sylaby. Dobrze. Jakby szeptucha mówiła piękną polszczyzną, pewnie bym powątpiewała w jej autentyczność. A tak lepiej.