Przepustka do Disneylandu, czyli życie na Marsie
Sprzedawczyni ma atak paranoi, w związku z tym podejrzewa cię o przemyt trotylu w skrytce obcasa, a z trotylem do mięsnego nie wejdziesz, choć kupiłeś już zapas szynki na całe 10 lat, wpłacając online cenę z Pewexu. No i każdy chce mieć szynkę! Więc kolejka za twoimi plecami wpada w stan krytyczny fazy paranoicznej, panika się nasila, mróz wyostrza zmysły w tym przeciągu, bo drzwi się przecież nie domykają, dobrze że nie upały – myślisz – nie byłoby przewiewu i ludzie popadaliby jak muchy.