4 511 odsłon56 komentarzy
amores perros
W tym miejscu po raz pierwszy spróbowałam lokalnej lemoniady...z solą.
Lemon soda to wyciśnięta limonka, trochę cukru, szczypta soli, a jako baza woda z syfonu.
Mój kierowca na szczęście przyjechał w sobotę...i okazał się Pakistańczykiem. Dlatego pewnie wyglądał jak bin Laden.- He is dead, as far as I know - uśmiechnął się jakoś diabelsko.
- But he's got a lot of siblings... - przypomniałam sobie, sadowiąc się na pace, nie do końca przekonana, czy nie zamieniłam czasem siekierki na kijek. Czytaj dalej
24/02/2015 przez Domi Si