Travel Mate? Hmm…Jak nie znaleźć idealnego towarzysza podróży
||||

Travel Mate? Hmm…Jak nie znaleźć idealnego towarzysza podróży

Podróżuję sama, bo kocham wolność i nie stać mnie na kompromisy. Nie stać mnie również na błędy, które mogłyby mi zepsuć smak włóczęgi, bo za dużo wyrzeczeń mnie kosztuje dotarcie do punktu, w którym stoję z plecakiem na drodze gdzieś w Laosie albo Salwadorze. Jestem do bólu pragmatyczna, dlatego nigdzie się nie ruszam bez intuicji, chyba że znienacka dopada mnie stan zakochania i nie zdążę się zorientować, że oto oślepłam i ogłuchłam. Na to akurat nadal nie wymyśliłam sposobu. Takiej chemii nie da się pokonać i jest to w sumie piękny błąd. Przynajmniej tak to sobie tłumaczę.

Kukułka kuka w El Cuco
|

Kukułka kuka w El Cuco

Podróżując po krajach rejonu Ameryki Centralnej warto brać pod uwagę, że komunikacja publiczna praktycznie zamiera po zmierzchu. Zostaje więc albo długi spacer albo liczenie na podwózkę. W małych miejscowościach nie ma taksówek. Jest na to sposób. Wchodzi się do czyjegoś domu, baru, sklepu i pyta o kierowcę. Zazwyczaj znajduje się ktoś, kto cię zawiezie na miejsce po kosztach paliwa.

Jak nielegalnie wynająć samochód w Meksyku?
||

Jak nielegalnie wynająć samochód w Meksyku?

– Gdzie mogę najtaniej wynająć samochód w okolicy? – pytam w hostelu, w którym na pewno nie zostanę.
– Tuż za rogiem. 700 pesos. Moto 300 pesos, bici 150.
Tuż za rogiem okazuje się 1100. Po dłuższej chwili 900.
– Ale czy seguro esta incluido? No esta. Pero no lo necesistas. No es obligatorio.
– Ależ wiem, że nie jest obowiązkowe, ale raczej przydatne.

Przepustka do Disneylandu, czyli życie na Marsie
||||

Przepustka do Disneylandu, czyli życie na Marsie

Sprzedawczyni ma atak paranoi, w związku z tym podejrzewa cię o przemyt trotylu w skrytce obcasa, a z trotylem do mięsnego nie wejdziesz, choć kupiłeś już zapas szynki na całe 10 lat, wpłacając online cenę z Pewexu. No i każdy chce mieć szynkę! Więc kolejka za twoimi plecami wpada w stan krytyczny fazy paranoicznej, panika się nasila, mróz wyostrza zmysły w tym przeciągu, bo drzwi się przecież nie domykają, dobrze że nie upały – myślisz – nie byłoby przewiewu i ludzie popadaliby jak muchy.